Wybór bukmachera bardzo często zaczyna się od jednego pytania: gdzie są lepsze kursy? Dla wielu graczy to właśnie wysokość kursu decyduje o tym, gdzie postawić zakład – nawet jeśli różnica wynosi tylko kilka setnych punktu procentowego. Sprawdziliśmy zatem, jak wypadają STS i Fortuna, czyli dwaj najwięksi legalni bukmacherzy w Polsce, na podstawie konkretnych przykładów meczów Klubowych Mistrzostw Świata 2025.

Jak porównywaliśmy kursy?
Pod lupę wzięliśmy osiem spotkań z nadchodzących Klubowych Mistrzostw Świata. To mecze z różnych półek – od faworytów jak Real Madryt czy Manchester City, po zespoły mniej znane szerokiej publiczności. Dzięki temu dobrze widać, jak bukmacherzy reagują na różne scenariusze.
Przykład 1: Borussia Dortmund – Ulsan Hyundai
Na papierze – mecz bez historii. Borussia miażdży kursami.
- STS daje na zwycięstwo Niemców 1.25
- Fortuna oferuje 1.24
Niby różnica żadna, ale jeśli spojrzeć na remis – już ciekawiej:
- STS: 6.60
- Fortuna: 6.80
👉 Wniosek? Fortuna lepiej płaci za niespodzianki.
Przykład 2: Juventus – Manchester City
Tutaj przewaga Fortuny jest wyraźna. Dla wszystkich typów (1, X, 2) to właśnie ten bukmacher oferuje więcej:
- Juventus: 4.60 vs 4.50
- Remis: 3.75 vs 3.70
- Man. City: 1.76 vs 1.75
Niewiele? Może. Ale przy większym stawce – każdy grosz to zysk.
Przykład 3: Salzburg – Real Madryt
Dla tych, którzy lubią ryzyko – typ na Salzburg w Fortunie to 8.80, a w STS nawet 8.90. Ale już remis bardziej opłaca się w Fortunie: 6.20 vs 6.10.
I znowu wychodzi na to, że obaj bukmacherzy punktowo się wymieniają – zależnie od typu.
STS czy Fortuna: Gdzie wyższe kursy na piłkę nożną?
No właśnie – nie ma jednej reguły. W jednych meczach wyższe kursy daje STS, w innych – Fortuna. Raz różnice są minimalne, a raz można złapać wartość powyżej 0.10 na kursie. Innymi słowy – STS czy Fortuna to nie dylemat, który można rozwiązać jednorazowo.
Dlatego najrozsądniejsze rozwiązanie to po prostu mieć konto u obu bukmacherów i przed postawieniem kuponu porównać ofertę. Nie trzeba być zawodowym graczem, by wiedzieć, że nawet niewielkie różnice w kursach przekładają się na realne zyski w dłuższej perspektywie.
Co można zyskać na starcie? Bonusy STS i Fortuny
Skoro już mówimy o grze u dwóch bukmacherów jednocześnie, warto wspomnieć, że na samym początku możesz zgarnąć ponad 1000 PLN w bonusach – wystarczy zarejestrować się zarówno w STS, jak i w Fortunie, oczywiście z użyciem kodu promocyjnego BETONLINE.
STS stawia na graczy, którzy myślą długoterminowo. Łącznie możesz tam zdobyć nawet 760 PLN, a całość podzielona jest na kilka części:
- 100 PLN jako zakład bez ryzyka – jeśli pierwszy kupon nie wejdzie, środki wracają na konto
- 600 PLN z bonusów depozytowych, rozłożonych na trzy pierwsze wpłaty
- 60 PLN za wykonywanie prostych zadań – aktywności typu „postaw kupon za minimum X”
To system, który najbardziej opłaca się osobom regularnie grającym. Jeśli planujesz typować dłużej niż jeden weekend, to oferta STS może Ci się po prostu bardziej zwrócić.
Z kolei Fortuna gra inaczej – tam mniej więcej 150–200 PLN możesz zgarnąć już przy samym starcie, bez konieczności dużych wpłat. Co dokładnie czeka?
- 100 PLN zakład bez ryzyka, ale w gotówce – nie trzeba go „obracać”
- 20 PLN za samą rejestrację z kodem
- 10 PLN za pierwszą wpłatę
- Dodatkowe bonusy jak:
– 10 PLN za dołączenie do Discorda
– 5 PLN za udostępnienie kuponu
– oraz 6-dniowy cykl zadań z możliwością zgarniania kolejnych nagród
W skrócie: STS premiuje lojalność i długą grę, a Fortuna pozwala poczuć wartość bonusów szybciej i bez dużego ryzyka. I znowu – najlepszy scenariusz to mieć oba konta, odebrać co swoje i dopiero wtedy zdecydować, który model bardziej Ci odpowiada.